Miraculum jest jednym z nielicznych przedstawicieli branży kosmetycznej na głównym parkiecie Warszawskiej GPW. W swoim portfolio posiada takie marki jak: Chopin, Lider, Być może, Joko, Sensitive, Gracja i najbardziej znana jeszcze z poprzedniej epoki – Pani Walewska. Spółka od lat zmagała się z dużymi problemami finansowymi (m.in. przejście restrukturyzacji układowej z wierzycielami). Jednak w momencie powrotu do firmy prezes Moniki Nowakowskiej (październik 2014), po ciężkich przejściach, spółka próbuje się podnieść z kolan i obecnie wszystko wskazuje na to, że zmierza w kierunku ustabilizowania swojej działalności. To właśnie ostatnie miesiące obrazują nasilający się powrót do dawnych wolumenów przychodów oraz efekty działań, nakierowanych na poprawę struktury sprzedaży i zmniejszenie wartości zadłużenia finansowego.
Nowa strategia – rozbudowa asortymentu i ekspansja zagraniczna
Po sprzedaży marki Brutal w 2015 roku obecnie spółka Miraculum nie planuje w najbliższym czasie przeprowadzać transakcji sprzedaży kolejnych marek. Nowa strategia marketingowa zakłada szybki powrót do oferty produktów, które zostały wycofane przez poprzednie Zarządy oraz umacnianiu już obecnych produktów na rynku polskim oraz za granicą. Spółka wdrożyła już dużą liczbę nowych produktów z kategorii make-up oraz powróciła do oferty zestawów upominkowych (np. świątecznych), które cieszyły się dużym zainteresowaniem, szczególnie w marce Pani Walewska. W asortymencie będą się pojawiać szampony do włosów, mydła w płynie, a także planowane jest rozwinięcie kategorii pielęgnacji twarzy dla cery dojrzałej. To m.in. poprawa dostępności asortymentowej przyczyniła się do polepszenia wyników finansowych spółki. Strategia długoterminowa zakłada także mocną ekspansję eksportową, w szczególności na rynki, na których produkty Miraculum historycznie były obecne (blok wschodni).
Przede wszystkim restrukturyzacja finansowa
W 2015 roku spółka przeżywała okres głębokiej i kosztownej restrukturyzacji. Po zamianie finansowania dłużnego z krótkoterminowego na długoterminowe, spółka koncentrowała się na wzroście wolumenów sprzedażowych oraz poprawie marży brutto. Zarząd również odbudowywał majątek obrotowy, przywracał do życia marki, które zniknęły z oferty Miraculum w latach 2013 i 2014. Pracował także nad powrotem produktów na półki sprzedażowe we wszystkich kanałach dystrybucji. Główny plan na 2016 rok to przede wszystkim budowa trwałej rentowności.
Sytuacja finansowa i znaczna poprawa wyników
Pierwsze półrocze 2016 roku to dla Miraculum czas zbierania wyników z działań restrukturyzacyjnych podjętych w 2015 roku. Spółka osiągnęła przychody w wysokości 17,82 mln zł w pierwszym półroczu 2016 roku i jest to o 26% więcej niż rok wcześniej. Marża wyniosła 7,63 mln zł i była wyższa o 51% w stosunku do roku ubiegłego. W samym tylko czerwcu br przychody zwiększyły się o 70% r/r i wyniosły 3.9 mln zł. Do zwiększenia wyników sprzedaży przyczynia się wiele czynników, ale przy ograniczonym dostępie do kapitału znaczenia nabiera rozpoznawalność marek, presja popytowa w niektórych kanałach dystrybucji, oraz odbudowanie relacji handlowych. Należy również zwrócić uwagę, że spółka została znacznie oddłużona. Dług w obligacjach spadł z ponad 34 mln do 22 mln zł, a zobowiązania krótkoterminowe stanowią mniej niż 10 % całości długów. Miraculum zamierza w tym roku skoncentrować się na budowaniu trwałej rentowności. Celem jest obniżenie średniego oprocentowania zobowiązań finansowych do 8 % rocznie. W 2015 r. średnie oprocentowanie wynosiło około 12 proc. Eksport stanowi obecnie 8 % w zysku spółki, jednak zdaniem prezes M. Nowakowskiej za 2 – 3 lata przychody i zyski z eksportu będą znacznie przewyższać te uzyskiwane w Polsce.
Nie wiesz gdzie szukać okazji?
Podsumowanie:
W 2010 roku spółka Miraculum zawnioskowała o ustanowienie upadłości z możliwością zawarcia układu, aby ochronić majątek spółki i aktywa przed licznymi egzekucjami komorniczymi. Prezes Zarządu, ku zdziwieniu całej branży i rynku podjęła decyzję o sprzedaży flagowej marki Kolastyna, a w 2015 roku również inną czołową markę Brutal. Spółka w kilku ostatnich latach latach była nierentowna, jednak w ostatnich kwartałach widać znaczącą poprawę wyników finansowych. Dzięki znaczącej restrukturyzacji prezes M. Nowakowskiej ryzyko upadłości zostało znacząco odsunięte. I choć to nie koniec porządkowania i dalej istnieją różne ryzyka, to można oczekiwać, że spółka już w tym roku osiągnie wreszcie zysk netto. Czy warto zainwestować choćby niewielką kwotę w akcje spółki Miraculum? Myślę, że osoby skłonne do większego ryzyka mogą poczynić ten krok. Być może rozwój wydarzeń na spółce Miraculum będzie przypominał sytuację spółki Monnari Trade sprzed kilku lat. Pozostali inwestorzy powinni natomiast dokładnie śledzić poczynania tej spółki.