Squaber nie bierze pod uwagę naszego stylu inwestowania. Nie wie, czy kupujemy akcje na długi termin, czy może chcemy je w najbliższym czasie sprzedać. Dlatego warto do narysowanych przez niego linii dokładać swoje elementy, tak, aby narzędzia Squabera w pełni odpowiadały naszym potrzebom i odwzorowywały nasz indywidualny sposób handlowania.
Nie da się tego pokazać teoretycznie, więc zaprogramujemy pod nasze potrzeby dwie realne spółki.
Pierwsza ze spółek to Kruk. Squaber znalazł kanał cenowy w którym cena akcji się porusza, a my chcemy je w odpowiednim momencie kupić. Teraz znajdujemy się na górnym ograniczeniu tego kanału, więc naturalnie nie powinniśmy otwierać pozycji ponieważ bardzo możliwe jest, że cena zacznie spadać. Warto więc narysować sobie krótkoterminową linię trendu, której przebicie da nam sygnał że cena zaczęła spadać. Po drugie, w połowie kanału cena znajdzie się w strefie wsparcia, wyznaczonej przez konsolidację sprzed kilku tygodni. Jeśli popyt na akcje kruka jest nadal wysoki, to możliwe że cena zawróci już w tym miejscu. Rysujemy więc prostokąt, który wyznacza nam dolną strefę tej konsolidacji. I po trzecie wreszcie, kolejnym prostokątem zaznaczamy wcześniejszą konsolidację określającą kolejny poziom wsparcia, który wypada na linii kanału cenowego i który sprawia, że odbicie w tym miejscu jest bardziej prawdopodobne. Strefa ta jest o tyle ważna, że cena może wybić się z kanału cenowego w dół nieco później i odbić właśnie w tej strefie, zastawiając pułapkę na sprzedających i wyprowadzając ich w pole fałszywym wybiciem.
Wszystkie te elementy oczywiście alertujemy.
Druga ze spółek to PKO BP. Tutaj Squaber wyrysował dwa kanały cenowe, jeden długoterminowy wzrostowy i drugi krótkoterminowy, wyznaczający tempo korekty. Jako że trend ma większe szanse na kontynuację niż zmianę, to będziemy tutaj szukać odbicia i możliwości kupna akcji banku. Naturalnie powinno to nastąpić na linii narysowanej przez Squabera, tym bardziej, że w tym samym miejscu mamy strefę wsparcia, będącą podporą możliwego odbicia. Alertujemy to miejsce, ponieważ jego przebicie w dół będzie negowało nasze scenariusze wzrostowe i określi moment, kiedy należy się akcji PKO pozbyć. Drugi poziom który warto zaznaczyć, to strefa lokalnych szczytów, ponieważ jej przebicie, w wypadku wystąpienia ruchu w górę potwierdzi nasze prognozy i da okazję do dokupienia akcji. Ten poziom również warto alertować by dowiedzieć się o osiągnięciu go przez cenę bez włączania wykresu.
Squaber jest oczywiście tylko maszyną, która niestety nie załatwi za nas całej sprawy, ale właśnie możliwość indywidualnej konfiguracji elementów wykresu dodaje mu nieco ludzkiej intuicji i doświadczenia, dzięki czemu może być bardzo skuteczny.