Na godzinę przed zamknięciem sesji w Europie możemy ocenić, że zakończy się ona pozytywnie. Jedynie 3 parkiety finiszują na minusie, a i w ich przypadku spadki są niewielkie. Giełdom przewodzą zaś niemal wszystkie ważne parkiety peryferiów strefy euro – w czołówce tabeli znajdują się indeksy z Włoch, Grecji, Portugalii i Hiszpanii. Zaraz za nimi znajdują się najważniejsze parkiety Starego Kontynentu – CAC40 i DAX, a WIG20 od kolejnego zamknięcia na minusie ratuje jak na razie jedynie dobry początek sesji.

Polski indeks kolejny już dzień walczy na bardzo ważnym wsparciu w okolicach 1710 pkt, który już po raz trzeci zatrzymuje spadki. Zachowanie inwestorów wczoraj i dzisiaj wskazuje, że są wśród nich chętni na zakupy, wciąż jednak mają zbyt mało siły żeby doprowadzić do silniejszego odbicia.

wig20

Kondycja indeksu w średnim terminie wskazuje jednak, że czekają nas dalsze spadki. WIG20 wciąż znajduje się bowiem w trendzie spadkowym i dopóki nie zobaczymy sygnałów mówiących o jego odwróceniu, nasz bazowy scenariusz powinien zakładać dalszy ruch w dół. Pierwszym takim sygnałem byłoby pokonanie oporu na 1780 pkt., jednak zanim inwestorzy nie zmierzą się z prawdziwym problemem – silnym oporem na 1900 pkt – trudno być nastawionym optymistycznie.

W środę warto zwrócić uwagę na kalendarz ekonomiczny. Tego dnia poznamy ważne informacje z polskiej gospodarki. Dotyczyć one będą koniunktury w kraju, chodzi w końcu o produkcję przemysłową i sprzedaż detaliczną. Podczas gdy dynamika produkcji miała we wrześniu spowolnić do 3,5% r/r, analitycy oczekują że sprzedaż detaliczna wzrosła w szybszym tempie niż miesiąc wcześniej. Prognozy mówią, że jej dynamika wyniosła w zeszłym miesiącu nieco ponad 6%.