Główny polski indeks WIG20 rozpoczyna tydzień od wzrostowej sesji, podobnie jak to było tydzień temu. Zamknięcie wypadło na poziomie 1788 punktów, co oznacza wzrost o 1.16%. Jedynym problemem dla tych wzrostów są wyjątkowo niskie obroty, które wyniosły jedynie 341 mln zł. Na pewno brak sesji giełdowej za oceanem (święto pracy) oraz totalna pustka w kalendarzu makroekonomicznym przyczyniły się do tak niskiej aktywności inwestorów.

Mocny ruch wzrostowy WIG 20 napędzały dziś głównie informacje dotyczące PGE. Nadzwyczajne zgromadzenie akcjonariuszy okazało się być bardziej łaskawe, niż początkowo sądzono, a kwestia podniesienia wartości nominalnej akcji mniej dotkliwa w kwestiach podatkowych. Dzięki temu walory PGE rosły dziś o ponad 3%, co przeniosło się na  całą branżę energetyczną. Spółka Orange rośnie dzisiaj o +7.34% w reakcji na informację, że 2 września CEO spółki, Jean-François Fallacher zakupił 25 000 akcji firmy po 5,29 zł. Spółką która zanotowała dzisiaj największe straty jest LPP (-0.99%). Powodem tych spadków jest informacja o spadku marży brutto do 8%.

Po raz kolejny na uwagę zasługuje  siła indeksu mWIG40, który po jednodniowej przerwie znów znajduje się na maksimach fali wzrostowej rozpoczętej po brexitowym krachu. Indeks ten zbliża się do psychologicznej bariery znajdującej się na poziomie 4000 punktów.

Spółką która była lokomotywą wzrostową spośród giełdowych średniaków jest Jastrzębska Spółka Węglowa, która wzrosła aż o +20%. Co ciekawe, kapitalizacja tej spółki, która na przełomie 2015-2016 roku wynosiła poniżej 1 mld zł, obecnie kształtuje się na poziomie 5.6 mld zł. Oznacza to, że potrzebujący pomocy JSW jest wyceniany drożej niż np. pomagający mu Tauron.

Analiza techniczna indeksu WIG20 – interwał dzienny

 

WIG20 - D1