W jednym z moich poprzednich wpisów, który ukazał się na łamach naszego bloga (link tutaj) poruszyłem szerzej temat jednego z gigantów polskiego górnictwa czyli spółki JSW, która na tamten moment wzrósła od początku roku aż o 150%! Aktualnie biorąc pod uwagę sytuację spółki wygląda ona jeszcze lepiej. Wspomniane bowiem 150% przerodziło się w o wiele silniejszy ruch i obecnie wzrosty z okolic 9.00 zł dotarły aż w rejony 40 zł co jest równoznaczne z (uwaga!) 350% zwyżką od początku 2016 roku.
Porozumienie z obligatariuszami napędza wzrosty
Warto podkreślić jednak, że znaczną część tej zwyżki, czyli wzrost z okolic 30 zł do 40 zł można uznać za zdarzenie jednorazowe związane z porozumieniem JSW z obligatariuszami. Zarządzane przez państwo banki i ubezpieczyciele uzgodnili warunki dalszej działalności spółki oraz spłaty obligacji wyemitowanych w ramach programu emisji z 30 lipca 2014 roku. Jak czytamy np. na portalu Money.pl „W ramach zawartego porozumienia, zatwierdzonego przez nabywców obligacji JSW (55 proc. akcji w rękach państwa) na kwotę 700 mln zł oraz 163,75 mln dolarów, czyli łącznie około 1,3 mld zł, uzgodniony został nowy harmonogram spłaty obligacji. Zakłada on obniżenie wcześniej uzgodnionych kwot spłaty w początkowym okresie, ale za to wydłużenie całego okresu spłaty o 5 lat (tj. do roku 2025).” Taka informacja spowodowała wspomnianą dynamiczną zwyżkę kursu, która rozpoczęła się jeszcze przed publikacją tej wiadomości.
JSW a ceny węgla
Głównym czynnikiem, który wpływa na notowania JSW jest jednak cena węgla. Patrząc na notowania spółki oraz tego surowca widzimy, że korelacja ta jest na prawdę kluczowa dla kursu. Osobiście uważam więc, że przyszłość węglowego giganta zależeć będzie głównie od tego czynnika. Aby uświadomić sobie jak spora zależność występuje między tymi dwoma elementami wystarczy spojrzeć na poniższy wykres. po wyeliminowaniu zdarzeń losowych (porozumienie z obligatariuszami) notowania JSW i węgla poruszają się praktycznie tak samo.
Techniczne poziomy na JSW
Na końcu chciałbym zwrócić uwagę na sytuację techniczną. Patrząc na wykres widzimy, że ostatnia reakcja cenowa w rejonach 26.00 zł nie była przypadkowa. Wypadała tam bowiem ważna strefa popytowa tworzona na zasadzie zamiany biegunów. Aktualnie warto więc ponownie poczekać na wyrysowanie podobnego scenariusza korekcyjnego potwierdzonego dodatkowo równością z poprzednią korektą w trendzie, czyli dotarcia w okolice 32 zł.