W zeszły piątek poznaliśmy wyniki referendum w Wielkiej Brytanii. Za opuszczeniem Wspólnoty opowiedziało się 52% głosujących, z kolei za pozostaniem 48%. Taka decyzja zaskoczyła rynki finansowe, co wyraźnie odbiło się nie tylko na walutach (najbardziej na funcie szterlingu ale również np. złotówce istotnej z punkt widzenia polskich inwestorów) ale także na światowych parkietach. Oczywiście nie inaczej było z polską giełdą, która po otwarciu wyraźną luką w piątek w dalszej części dnia odrabiała straty. Dokładnie taka sama sytuacja miała miejsce na notowaniach Grupy Azoty, o której chciałem napisać właśnie w tej analizie.
W jednym z moich ostatnich wpisów: Police czy Grupa Azoty, na którą spółkę postawić? porównywałem już Azoty oraz firmę, która jest od nich zależna czyli Police. W tamtej analizie napisałem, że lepszym rozwiązaniem jest szukanie okazji na spółce matce i właśnie takiego rozwiązania będę szukał. Niestety wtedy ustawiłem się na rynku zbyt nisko i nie znalazłem drugiej strony transakcji. Aktualnie jednak brytyjskie referendum daje mi ponowną okazję do zakup. Spójrzmy na wykres tygodniowy, gdzie cena w dalszym ciągu respektuje okolice 67.00 zł. gdzie wypada równość z poprzednią korektą w trendzie oraz strefa popytowa wyznaczona przez Squabera, a w dodatku właśnie w tych rejonach widzimy wyraźną reakcję cenową.
Schodząc na niższy interwał czasowy (D1) można dostrzec, z kolei formację potencjalnego podwójnego dna, która obecnie tworzy się na minimach. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na wysoki wolumen jaki miał miejsce podczas wzrostowej sesji z dnia 17 czerwca. Ostatnim pozytywnym elementem, który również przemawia za zakupem akcji Azotów jest bardzo dobra sytuacja fundamentalna tej spółki (4.02/5.00)
[sc name=”register”]