W optymistycznych nastrojach rozpoczęli nowy tydzień warszawscy inwestorzy. Główny polski indeks WIG20 wzrósł na dzisiejszej sesji o +0.81%, osiągając tym samym 1766 punktów. Obroty na tym indeksie wyniosły 473 mln zł, co jest wynikiem przeciętnym. Problem jednak w tym, że około ⅓ wartości tego obrotu zrobiła jedna spółka – PKN Orlen, która to wraz z Lotosem należała do najbardziej zyskujących blue chipów. Notowania tych dwóch spółek surowcowych zyskały dzisiaj blisko +4%, w reakcji na drożejącą cenę ropy naftowej po wypowiedzi prezydenta Putina, który to zapowiedział, że Federacja Rosyjska jest gotowa na dołączenie do porozumienia państw OPEC mającego na celu ograniczenie poziomu wydobycia tego surowca. Po drugiej stronie barykady najgorzej zachowywały się walory Eurocashu (-3.70%) i Asseco Polska (-1.46%).

Niecały miesiąc dzieli nas od wyborów prezydenckich w USA (8 listopad). To właśnie amerykańskiej polityce, a dokładniej wczorajszej debacie prezydenckiej przypisuje się m.in. dzisiejsze lepsze nastroje wśród inwestorów. Wyraźnie wyhamował impet kampanii Donalda Trumpa, który przez globalne rynki finansowe uznawany jest za ryzyko dla stabilności. Według komentatorów wczorajsza debata zakończyła się remisem, co oznacza, że faworytem o fotel prezydenta USA pozostaje Hilary Clinton.

Już jutro rozpoczyna się sezon wyników za III kwartał spółek amerykańskich. Tradycyjnie rozpocznie je spółka Alcoa – jeden z największych producentów aluminium na świecie. Według prognoz analityków, amerykańskie spółki po raz kolejny pokażą spadek zysków.

bloomberg

Powyższy wykres przedstawia notowania indeksu S&P500 za ostatnie 5 lat na tle zysków należących do wskaźnika spółek za poprzednie 12 miesięcy.