Cyfrowy Polsat – technicznym okiem.

Ostatnio w mediach na prawdę sporo słyszy się na temat Cyfrowego Polsatu, czyli spółki wchodzącej w skład indeksu WIG20 i notabene nie mówię tutaj o wiadomościach czysto rynkowych a o ofercie tej platformy telewizyjnej na Euro 2016. „Od początku piłkarskich mistrzostw Europy kibice skarżą się na jakość sygnału w aplikacji IPLA a dodatkowo niedawno Cyfrowy Polsat wyłączył także kanały zagraniczne, które transmitują spotkania Euro 2016 (m.in. ZDF i Das Erste). Kolejnym niekorzystnym czynnikiem są słabsze od oczekiwań wyniki oglądalności. Mecz Polska-Irlandia Północna w niedzielę obejrzało w polskiej telewizji 12 mln widzów, z czego 7,02 mln widzów zgromadziła TVP1, a 4,99 mln – Polsat i Polsat Sport. To wszystko bez wątpienia rzuca złe światło na spółkę.

W tej analizie chciałbym jednak skupić się na sytuacji technicznej. Obecnie bowiem cena tej firmy dotarła do bardzo ciekawych okolic a mianowicie rejonów konfluencji dolnego ograniczenia potencjalnej formacji flagi oraz strefy popytowej wyznaczonej przez aplikację Squaber. Patrząc bardziej długoterminowo widzimy z kolei, że ruch korekcyjny jest już na prawdę rozbudowany i najprawdopodobniej powoli zbliża się do końca. Warto więc dokładnie obserwować co dzieje się na tej spółce szczególnie, że już niedługo drugie półrocze.