Podsumowanie
- Trackery pozwalają osiągać analogiczną stopę zwrotu, co aktywa bazowe
- Faktory dają możliwośc wykorzystania dźwigni finansowej
- Certyfikaty strukturyzowane pozwalają wykorzystać zmienność na alternatywnych rynkach
Warszawski parkiet kojarzy się głównie z obrotem akcjami, co nie powinno nikogo dziwić. Niemniej jednak pomimo, że nasz polski rynek kapitałowy jest o wiele mniej rozwinięty niż rynki zachodnie to jednak wciąż daje on wiele możliwości inwestorom indywidualnym. Możliwości, które pozostają w większości przypadków niewykorzystane.
Dźwignia finansowa na GPW
Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie daje inwestorom możliwość korzystania z dźwigni finansowej, bez depozytu zabezpieczającego, który występuje w przypadku kontraktów terminowych, czy chociażby zawierania pozycji, które przynoszą zysk przy spadku cen instrumentów bazowego. Co ważne, w tym wypadku nie mam na myśli wspomnianych już kontraktów terminowych. W serii artykułów, którą rozpoczyna dzisiejszy wpis przedstawię instrumenty, które powszechnie są niesłusznie pomijane, a dają inwestorom realnie bardzo duże możliwości.
Certyfikaty FAKTOR
Dzisiejszy artykuł poświęcony będzie certyfikatom faktor, które pozostają najpopularniejszymi instrumentami z wszystkich instrumentów niestandardowych notowanych na GPW. Czym są certyfikaty faktor? Jak w nie inwestować? Jakie szanse a jakie ryzyka się z nimi wiążą? Zapraszam do dalszej części wpisu.
Przede wszystkim należy zacząć od tego, że certyfikaty faktor są certyfikatami strukturyzowanymi, co oznacza, że ich wartość jest powiązana z konkretnymi czynnikami i samoistnie nie przedstawiają one żadnego prawa majątkowego. Odzwierciedlają one ruchy innych instrumentów finansowych lub ich koszyków.
Co ważne, certyfikat faktor jest instrumentem innowacyjnym, jednak pozostaje on całkowicie niezwiązany z rynkiem instrumentów pochodnych. W przypadku certyfikatów strukturyzowanych nie występuje depozyt zabezpieczający, chociaż istnieje możliwość wykorzystania dźwigni (o czym za chwilę). Oznacza to, że maksymalna strata jest ograniczona do wartości zajętej pozycji. Samymi certyfikatami obraca się w sposób analogiczny jak zwykłymi akcjami w ramach konta maklerskiego. Można ponadto nimi handlować w ramach kont IKE oraz IKZE.
SQUABER, ALERTY I POWIADOMIENIA GIEŁDOWE.
Jako użytkownik Squabera masz dostęp do wiedzy oraz najważniejszych wiadomości rynkowych zupełnie za darmo. Dołącz do grona nasz klientów!
Dlaczego więc warto zainteresować się certyfikatami faktor, jeżeli po części mogą one przypominać kontrakty terminowe? Jak wspomniałem powyżej, kupując certyfikat nie musimy uiszczać depozytu zabezpieczającego przez co inwestowanie w nie staje się mniej kosztowne. Ponadto strata ograniczona jest jedynie do zainwestowanego kapitału. Przede wszystkim jednak główną zaletą certyfikatów faktor jest mnogość instrumentów bazowych, na jakie są one notowane. Dzięki temu zyskujemy możliwość zainwestowania w instrumenty, z zmian cen których w innym przypadku nie moglibyśmy skorzystać na GPW.
Otwórz się na nowe rynki
Poza certyfikatami wystawionymi na indeks WIG20, SP500, czy DAX notowane są również certyfikaty na Kawę, Kakao, Cukier, Złoto, Srebro, a także na koszyki akcji z wybranych sektorów lub krajów. Powyższa tabela pokazuje całkowite zestawienie dostępnych certyfikatów. Jak widać, jest w czym wybierać. Zostały w niej umieszczone także certyfikaty indeksowe, czyli tzw. trackery, gdyż stanowią one podobną klasę aktywów. Różnica pomiędzy trackerami a faktorami jest taka, że w wypadku certyfikatów indeksowych nie występuje dźwignia.
Pomimo, że na wielu z tych instrumentów ciężko w wielu przypadkach zaobserwować chociażby jedną transakcję w ciągu dnia to certyfikaty te pozostają płynnymi instrumentami za sprawą obecności animatora rynku, który dba o to, aby w arkuszu znajdowały się zlecenia kupna i sprzedaży odzwierciedlające aktualną wycenę instrumentu. Dzięki temu oprócz skrajnych przypadków (np. w momencie otwarcia sesji) handel certyfikatami jest komfortowy.
Struktura instrumentu zależy w wielu przypadkach nie tylko od notowania instrumentu bazowego. Dla surowców, części akcji oraz indeksów zagranicznych wycena certyfikatu zależy również od notowań pary USDPLN, ponieważ instrumenty te wyceniane są w dolarze (dla części indeksów i akcji będzie to kurs EURPLN). Jest to główny element ryzyka, jakie występuje przy wykorzystaniu omawianych certyfikatów. Istnieje możliwość, że instrument bazowy pozostaje w trendzie bocznym, a notowania certyfikatu rosną wyłącznie z powodu umocnienia się dolara do złotówki. Naturalnie także należy mieć na uwadze wszystkie pozostałe scenariusze wynikające z notowań kursu walutowego.
Trackery, czyli eskpozycja 1:1
Powyższy rysunek przedstawia profil wypłaty dla trackerów. Jak można łatwo zauważyć, inwestor nabywając taki certyfikat obiera ekspozycję na instrument bazowy w relacji 1:1. W związku z tym ryzyko inwestycji w taki certyfikat jest zbliżone do inwestycji w instrument bazowy. Dodatkowym ryzykiem pozostaje w tym wypadku wspomniane już ryzyko kursowe oraz potencjalne ryzyko związane z niewypłacalnością emitenta.
Certyfikaty faktor, czyli dźwignia w praktyce
Profil wypłaty certyfikatów faktor wygląda już odmiennie, co ma związek z wbudowaną dźwignią finansową w ten instrument. Oznacza to, że wzrost instrumentu bazowego o 1% oznacza wzrost ceny certyfikatu o 2% (dla dźwigni wynoszącej 2) lub o 3% (dla dźwigni wynoszącej 3). Dzięki temu certyfikaty faktor dają bardzo duże możliwości aktywnym inwestorom, którzy w większym stopniu chcą wykorzystać zmienność instrumentu bazowego.
Należy jednak pamiętać, że wykres notowań certyfikatu może znacząco odbiegać od wykresu instrumentu bazowego. Ma to związek z tym, iż certyfikat odwzorowuje notowania instrumentu bazowego z zastosowaniem danej dźwigni w skali dziennej.
Przykład 1. Certyfikat Long Faktor z potrójną dźwignią na WIG20
Załóżmy, że WIG20 znajduje się na poziomie 2000 punktów, a certyfikat faktor na pozycję długą z potrójną dźwignią kosztuje 100 zł. Przez kolejne 5 dni wartość indeksu rośnie o 5% dziennie. Przy takim scenariuszu po pięciu dniach wartość indeksu WIG20 wzrosła o 28%, podczas gdy cena certyfikatu wzrosła o 101%. Jak można zauważyć 28%*3 = 84%, czyli aż o 17 punktów procentowych mniej niż wzrosła wartość certyfikatu. Jest to wynik działania procentu składanego, ze względu na odwzorowanie dziennych zmian instrumentu bazowego.
Przykład 2. Certyfikat Short Faktor z podwójną dźwignią na WIG20
Inwestowanie w certyfikaty „na spadki” wygląda analogicznie. Weźmy znów przykład indeksu WIG20 tylko, że tym razem spada on o 2% dziennie a certyfikat posiada podwójną dźwignię. Również i w tym wypadku widać działanie procentu składanego. WIG20 spadł łącznie o -10%, podczas gdy certyfikat wzrósł o 22% (gra na spadki).
Należy mieć na uwadze, że mechanizm dźwigni finansowej działa w obie ze stron, a więc naturalnie inwestor może szybko zyskać znaczną sumę, jednak również i ją stracić. Niemniej jednak pozytywnym aspektem jest fakt, iż w wypadku certyfikatów faktor nie występuje depozyt zabezpieczający, a więc wielkość straty jest ograniczona do zainwestowanego kapitału.
Czym jest poziom ochrony?
W wypadku certyfikatu faktor zastosowanie ma również tzw. poziom zabezpieczający. Chroni on inwestora przed nadmiernymi stratami w sytuacji gdyby zmiana ceny instrumentu bazowego na jednej sesji była wyższa właśnie od założonego poziomu.
Weźmy pod uwagę np. certyfikat long na złoto z potrójną dźwignią. Odpowiadający mu poziom zabezpieczenia wynosi 30%. Załóżmy, że złoto kosztuje 1000 dolarów za uncję a certyfikat 100 złotych. Jeżeli złoto w ciągu jednego dnia straciłoby ponad 33,3%, co jest oczywiście bardzo mało prawdopodobne, to cena certyfikatu spadłaby o 100%. Aby zapobiec takim sytuacjom wprowadzono poziom ochrony.
Jego działanie polega na tym, że w sytuacji kiedy cena złota spadnie o 30% (równowartość progu), a certyfikat znajdzie się w związku z tym o 90% niżej, czyli na poziomie 10 zł to wprowadza się nowy wirtualny dzień rozliczeniowy. Co to oznacza? Otóż dalsze zmiany instrumentu bazowego będą liczone od poziomu 700 dolarów, a certyfikatu od 10 zł. Załóżmy, że do końca dnia cena złota spadła o 50%, czyli do poziomu 500 dolarów. W związku, że na poziomie 30% znajduje się próg zabezpieczający to w ciągu dnia został wprowadzony nowy wirtualny dzień rozliczeniowy. W związku z tym liczona jest zmiana z 700 USD do 500 USD wynosząca 29%. Następnie o tę wartość pomnożoną przez dźwignię zmienia się cena certyfikatu po zastosowaniu progu, czyli od 10 zł. Tym samym ostatecznie certyfikat kosztuje 10 zł – 3*0,29*10 = 1,3 zł.
W rzeczywistości istnieje małe prawdopodobieństwo zastosowania progu zabezpieczającego, gdyż tak skrajne zmiany instrumentów bazowych występują niezwykle rzadko.
Koszty finansowania, czyli jak działa dźwignia
Przy inwestowaniu w certyfikaty faktor należy również wziąć pod uwagę konkretne koszty, gdyż cena instrumentu bazowego jest pre-finansowana do tzw. poziomu faktor, przez emitenta. Dzięki temu, że inwestor dokonuje mniejszego wkładu kapitałowego, występuje efekt dźwigni. Załóżmy, że inwestor kupuje certyfikaty z potrójną dźwignią za 1000 zł. Oznacza to, że zajmuje on realnie pozycję o wartości 3000 zł (3*1000). W związku z tym wirtualnie pożycza on środki o wartości 2000 zł, za które musi zapłacić niejako odsetki. Koszty finansowa znajdują się już w cenach certyfikatów. Zmiany cen z dnia na dzień podlegają codziennym dostosowaniom, które uwzględniają wpływ stóp procentowych oraz marżę emitenta. W ciągu dnia ceny certyfikatu odzwierciedlają tylko i wyłącznie zmiany instrumentu bazowego z konkretnym poziomem dźwigni.
Co ważne, efekt kosztów finansowania zależy od zajętej pozycji. Dla inwestora kupującego certyfikaty long będą one stanowić faktyczny efektywny koszt w wypadku przetrzymywania pozycji dłużej niż przez jedną sesję. Z drugiej strony stanowią one dodatkowy zysk dla inwestorów posiadających pozycje krótkie. Dlaczego? Otóż zajmując pozycję krótką to nie my korzystamy z kredytowania, lecz wirtualnie pożyczamy środki innemu inwestorowi za co należą nam się odsetki. Biorąc pod uwagę dźwignię finansową, odsetki naliczane są nie tylko od płaconej przez nas kwoty (np. 1000 zł), ale od wartości całej pozycji z dźwignią, czyli np. 3*1000 = 3000 zł.
Analogiczny efekt można osiągnąć poprzez zaciągnięcie w biurze maklerskim pożyczki na zakup papierów wartościowych. Niemniej jednak w wypadku certyfikatów faktor jest to o wiele wygodniejsze, gdyż cały mechanizm wbudowany jest wprost w instrument.
Podsumowując, certyfikaty faktor a także trackery dają inwestorom na warszawskim parkiecie dostęp do rynków, które wcześniej pozostawały nieosiągalne. Ponadto możliwość wykorzystania dźwigni finansowej sprawia, że potencjał zarobku jest jeszcze większy. Należy mieć jednak na uwadze, że pomimo, iż wspomniane instrumenty doskonale spisują się w wielu sytuacjach i stwarzają ogromne możliwości dla inwestora to jednak wiążą się z nimi także ryzyka. Wszystkimi dostępnymi na GPW certyfikatami faktor oraz trackerami można handlować wykorzystując do tego konto maklerskie np. w Deutsche Banku.
CHCESZ OTRZYMYWAĆ WIĘCEJ INFORMACJI Z GIEŁDY?
Dzięki Squaberowi otrzymasz taką możliwość. Codzienne informacje rynkowe oraz całkowicie darmowa baza wiedzy jest na wyciągnięcie ręki.