Wprowadzenie

Amerykański sektor bankowy stoi przed jedną z największych zmian regulacyjnych od czasów kryzysu finansowego z 2008 roku. Rezerwa Federalna zaproponowała reformę wskaźnika eSLR (ang. Enhanced Supplementary Leverage Ratio), który od lat wyznaczał minimalne wymogi kapitałowe dla największych banków uznanych za systemowo istotne (tzw. G-SIB). Nowe regulacje mają szansę znacznie zmniejszyć obciążenia kapitałowe dla instytucji takich jak JPMorgan (JPM:NYSE), Citigroup (C:NYSE) czy Goldman Sachs (GS:NYSE).

Najnowsza analiza techniczna każdego z banków z grupy G-SIB dostępna jest do pobrania na wykres. Ich notowania możesz śledzić w zakładce G-SIB oraz pod linkiem: https://squaber.com/pl/pulpit/99075

Deregulacja sektora bankowego w USA

Propozycja zakłada wprowadzenie elastycznego, dynamicznego bufora kapitałowego zamiast dotychczasowego, sztywnego wymogu 5–6%. Dzięki temu sektor bankowy w USA może zyskać dostęp do nawet 210 miliardów dolarów „uwolnionego” kapitału. Może to się przełożyć się na większą elastyczność operacyjną, rozwój działalności kredytowej, wypłaty dywidend i skup akcji własnych. Co więcej, zmiany te mają ułatwić bankom aktywne uczestnictwo w rynku obligacji skarbowych.

Sekretarz skarbu, Scott Bessent otwarcie wspiera deregulację, odchodząc jednocześnie od międzynarodowych standardów Basel III Endgame, które miały podnieść wymagania kapitałowe dla banków już od lipca 2025 roku. Zamiast ich wdrożenia, USA planują stworzyć własny, niezależny model nadzoru.

Choć sektor finansowy z ulgą przyjął planowane zmiany, nie brakuje głosów krytyki. Eksperci, tacy jak były wiceprzewodniczący Fed, Michael Barr oraz senator Elizabeth Warren, ostrzegają, że zbyt głębokie cięcia wymogów kapitałowych mogą osłabić odporność banków na przyszłe kryzysy i zwiększyć ryzyko systemowe. W dodatku w grę wchodzi możliwy wzrost inflacji, ponieważ banki z większą swobodą mogą bowiem silniej pompować pieniądz w gospodarkę.

Zmiany wpisują się także w szerszy kontekst napięć politycznych, w tym coraz bardziej napiętych relacji na linii Biały Dom – Fed. Ogłoszenie przez Bessenta poszukiwań nowego prezesa Rezerwy Federalnej tuż po zatwierdzeniu propozycji reformy tylko zwiększa instytucjonalną niepewność.

Czy to początek nowej ery większej elastyczności i dynamiki amerykańskich instytucji finansowych? A może deregulacja okaże się kosztownym błędem, którego skutki zobaczymy dopiero przy kolejnym globalnym wstrząsie?

👉 Przeczytaj pełną analizę i poznaj jak te zmiany mogą wpłynąć na największe banki Stanów Zjednoczonych -> link do analizy.

A jeśli chcesz poznać pełny obraz polskiego rynku akcji i zobaczyć, co czeka WIG20? Sprawdź nasz otwarty przegląd indeksu na kanale Squabera -> link do materiału

Polecamy również: