Światowe indeksy giełdowe rozpoczęły nowy, 2017 rok w bardzo optymistycznych nastrojach. Wprawdzie w poniedziałek rynki działały jedynie w Europie, ponieważ w Stanach Zjednoczonych, Japonii, czy Chinach świętowano jeszcze obchody Nowego Roku. Pomimo zmniejszonej płynności na rynkach w tym dniu w Europie kontynentalnej powiało optymizmem z uwagi na dobre odczyty PMI dla przemysłu większości krajów, co przełożyło się na zdecydowane wzrosty indeksów giełdowych. Bardzo pozytywnie wypadł również odczyt dla naszego kraju, który wskazuje na odbicie inwestycji w grudniu.

Ważną informacją makroekonomiczną mijającego tygodnia były także dane na temat inflacji w strefie euro. Dane te pokazały wzrost powyżej 1.0% r/r co było sporym zaskoczeniem dla rynku. Wiele wskazuje na to, że jeden z głównych problemów strefy euro, czyli niska inflacja odchodzi w zapomnienie, choć w dalszym ciągu ceny znajdują się zdecydowanie za nisko w porównaniu do celu inflacyjnego EBC wyznaczonego na poziomie 2,0% r/r. Wzrost poziomu cen może również przyspieszyć zacieśnianie polityki monetarnej ze strony Europejskiego Banku Centralnego.

W połowie tygodnia (środa) poznaliśmy protokół z ostatniego posiedzenia FED na którym doszło do drugiej podwyżki stóp procentowych w całym cyklu rozpoczętym w grudniu 2015 roku. Tak jak i w większości przypadków tak i tym razem tzw. “minutki” nie przyniosły za sobą istotnych dla analizy nowości. Wszystko wskazuje na to, że w 2017 roku doczekamy się aż trzech podwyżek. Rosnąca już od przynajmniej kilku miesięcy inflacja, może taki scenariusz potwierdzać.

Na krajowym podwórku potwierdziły się w tym tygodniu wcześniejsze spekulacje o powołanie na stanowisko nowego prezesa Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie Rafała Antczaka, który był dotychczasowym członkiem zarządu firmy doradczej Deloitte. Nowy prezes GPW, podobnie jak wicepremier Morawiecki jest osobą związaną ze światem biznesu, co mogło skłonić Ministra Rozwoju do wyboru właśnie tej kandydatury na stanowisko prezesa Giełdy. Jednym z najważniejszych wyzwań czekających na Antczaka będzie przywrócenie zaufania inwestorów do GPW.

Sama warszawska giełda ma za sobą bardzo dobry tydzień, kończący się próbą wybicia psychologicznej bariery 2000 punktów na indeksie WIG20. W przypadku podtrzymania tendencji wzrostowej kolejny opór przebiega na poziomie 2030 – 2035 punktów. Natomiast w przypadku wystąpienia korekty w najbliższych dniach, celem może być poziom 1950 punktów, bądź też w razie pogłębienia spadków nawet 1865 punktów na indeksie WIG20.

W piątek polscy inwestorzy z GPW będą mieć dzień wolny z powodu obchodów święta Trzech Króli. A to właśnie w tym dniu poznamy najważniejsze dane makroekonomiczne tego tygodnia. Mowa tutaj przede wszystkim o danych na temat zatrudnienia w amerykańskim sektorze pozarolniczym, czyli tzw. payrollsach. W tym miejscu należy przypomnieć, że ostatnie dane NFP wykazały, że poziom bezrobocia w USA osiągnął poziom najniższy od 9 lat. Teraz zamiast na liczbie nowych miejsc pracy skupiać się powinniśmy na poprawie warunków na rynku pracy. Niezmiennie istotny w tej kwestii pozostaje średni wzrost płac, gdyż to on w średnim terminie ma kluczowe znaczenia dla wydatków konsumpcyjnych, a więc także i dla inflacji.