Zgodnie z moimi zapowiedziami z zeszłego tygodnia, główny polski indeks rozpoczął w tym tygodniu korektę i kontynuował ją aż do dzisiaj. Świadczyła o tym sytuacja techniczna zarówno WIG20, jak i najważniejszych parkietów na świecie. Z tego powodu najważniejsze globalne indeksy giełdowe kończą tydzień na sporych minusach.

Przed spadkami ustrzegły się Stany Zjednoczone, jednak tamtejsze indeksy giełdowe uległy konsolidacji, co również wskazuje na słabość kupujących za Oceanem. Dla amerykańskich inwestorów wciąż najważniejszą kwestią pozostaje podwyżka stóp procentowych przez Federalny Komitet Otwartego Rynku. Ciało stojące na czele amerykańskiej Rezerwy Federalnej podniosło stopy procentowe jedynie raz (w grudniu ubiegłego roku) i choć zapowiadało 4-krotne podwyżki w całym 2016 roku, do tej pory nie doczekaliśmy się ani jednej.

Pierwszym potencjalnym terminem był czerwiec, jednak decyzja o podwyżce przesunięta została z powodu brytyjskiego referendum. Drugim miał być wrzesień, jednak od samego początku miesiąc ten wydawał się nieprawdopodobny. Trzecim jest zaś grudzień, i choć rynkowe prawdopodobieństwo podwyżki jest niewiele wyższe niż 50%, to jednak ostatni miesiąc tego roku faktycznie może przynieść podniesienie kosztu kapitału w USA.

Jak na razie Amerykanie cieszą się jednak niczym niezmąconą hossą. S&P500 od dołka z lutego 2016 wzrósł już o ponad 20%, przebijając przy tym po raz kolejny historyczne szczyty.

Odmiennie wygląda sytuacja w Europie. Nie licząc rajdu z zeszłych tygodni, europejskie indeksy są w bardzo trudnej sytuacji. Od pierwszego kwartału 2015 roku znajdują się bowiem w trendzie spadkowym i jak widać, Europejski Bank Centralny nie jest w stanie tego w żaden sposób zatrzymać. Sprawę pogorszył naturalnie fakt zwycięstwa zwolenników Brexitu w czerwcowym referendum w Wielkiej Brytanii, jednak to właśnie realizacja tego wydarzenia pozwoliła inwestorom odrobić znaczną część strat z ostatnich miesięcy w ciągu ostatnich, bardzo dobrych tygodni.

Również na GPW w ostatnim czasie zawitały wzrosty. Polski indeks rósł nieprzerwanie od zakończenia referendum, a obecnie realizuje drugą, nieco głębszą korektę. Moment wytchnienia jest jednak jak najbardziej zrozumiały. Ważne jednak, by chwila odreagowania nie przerodziła się w większą wyprzedaż, która w warunkach niskiej płynności może urosnąć do ogromnych rozmiarów. Warto przypomnieć, że dokładnie rok temu rozpoczęła się najsilniejsza i najbardziej gwałtowna wyprzedaż całego 2015 roku.

Nie wiesz gdzie szukać okazji?

Zaawansowane algorytmy napisane przez wieloletnich inwestorów w czasie rzeczywistym w Squaberze śledzą rynek, abyś Ty nigdy więcej nie przegapił żadnej okazji. Sprawdź kompletnie za darmo nasze alerty!