Z powodu słabego otwarcia i równie negatywnego zamknięcia dzisiejszej sesji kurs głównego indeksu oddał niewielką część tego, co udało się inwestorom zarobić wczoraj. tym samym WIG20 znalazł się mniej więcej w połowie tabeli wśród wszystkich europejskich indeksów. Po raz kolejny lepsze okazały się giełdy naszego regionu, choć akurat sąsiadująca z nami Słowacja zamykała stawkę ze stratą na poziomie niemal 2 procent.
W przypadku Giełdy Papierów Wartościowych i notowanych na niej akcji dzisiejszy dzień jest szczególny. Upływa bowiem termin publikacji raportów finansowych przez spółki akcyjne, toteż jest była ostatnia sesja, podczas której wyniki finansowe wpływały na ceny akcji. Tym samym w nadchodzących dniach możemy być nieco spokojniejsi, gdyż wszystkie raporty, które miały zatrząść kursami akcji zostały już opublikowane.
WIG20 w czasie sezonu wyników poniósł niestety sporą stratę, szczególnie w ciągu ostatnich dni. Dopiero wczorajsza sesja pozwoliła odrobić nieco tych spadków, choć droga do szczytu z połowy sierpnia jest jeszcze długa. Problem w tym, że wtorkowe odbicie nastąpiło niejako „w powietrzu”, gdyż do ważnej strefy wsparcia zabrakło około 20 punktów. Stwarza to ryzyko chęci dociągnięcia kursu do tego poziomu, dobicia do wsparcia, które pozwoli nieco silniej się odbić. Dzisiejsza sesja nie daje informacji o tym że to faktycznie się stanie, wzrosty z wczoraj były na tyle dynamiczne, szczególnie patrząc na to co działo się w ciągu ostatnich tygodni, że inwestorzy musieli je odreagować. Sprzyjała temu dodatkowo koniunktura w Europie – indeksów, które straciły dziś na wartości było niemal dwa razy więcej, niż tych które rosły.
