Rezygnacja Bidena dodatkowym czynnikiem stresu

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zawsze budzą emocje nie tylko wśród obywateli USA, ale również wśród inwestorów na całym świecie. Przeszłość pokazuje, że zmienność rynków w okresie przedwyborczym rośnie, co może stworzyć zarówno ryzyka, jak i szanse na zysk dla inwestorów. Tegoroczna jesień będzie wyjątkowa dla rynków finansowych ponieważ termin wyborów prezydenckich zbiega się terminem z okresem kluczowych decyzji dla polityki monetarnej Systemu Rezerwy Federalnej (FED), czyli rozpoczęciem cyklu obniżek stóp procentowych.

W 2024 roku stajemy przed wyjątkową sytuacją, ponieważ po raz pierwszy od 1968 roku urzędujący prezydent, Joe Biden, nie będzie ubiegał się o reelekcję. Kandydatką Demokratów jest Kamala Harris, która zmierzy się z Donaldem Trumpem – ponownie ubiegającym się o najwyższy urząd w USA.  Jakie konsekwencje dla rynków przyniosą te wybory?

Pierwsze oznaki rynkowej zmienności związanej z wyborami były widoczne już w lipcu tego roku. Niepowodzenie Joe Bidena w czerwcowej debacie z Donaldem Trumpem, nasilające się naciski wewnątrz Partii Demokratycznej, by zrezygnował z wyścigu, oraz jego ostateczna decyzja o wycofaniu się z kandydatury, były jedną z przyczyn korekty na amerykańskich giełdach, która odbiła się od historycznych szczytów.

Wykres kontraktów na indeks SP500. Źródło: TMS Connect, stan na dzień 17.09.2024

Zmienność i reakcje rynków przed wyborami

Wycofanie się prezydenta Bidena z wyścigu wyborczego wprowadziło dodatkową niepewność na rynkach finansowych. Wrześniowa debata między Kamalą Harris a Donaldem Trumpem, choć kluczowa dla inwestorów, nie wyłoniła wyraźnego zwycięzcy, pozostawiając wynik wyborów otwarty. Warto również pamiętać o nadchodzących decyzjach FED dotyczących stóp procentowych. W najbliższym czasie oczekuje się kontynuacji ich obniżki, co może wpłynąć zarówno na wahania kursu dolara, jak i na amerykańskie indeksy giełdowe.

Jeśli sondaże i kursy wyborcze pozostaną tak wyrównane jak obecnie, reakcja rynku na ostateczny wynik wyborów może być znacząca. Do wyborów, zaplanowanych na 5 listopada, pozostało zaledwie siedem tygodni. Aktualnie Kamala Harris prowadzi w sondażach z wynikiem 48,3%, podczas gdy Donald Trump może liczyć na 45,8% głosów (źródło). Przewaga kandydatki Demokratów nie jest jednak duża, a kluczową rolę w ostatecznym wyniku odegrają tzw. „swing states”, czyli stany, w których liczba zwolenników obu partii jest porównywalna. Podobnie oceniają sytuację bukmacherzy, przyznając Harris 52,8% szans na wygraną, a Trumpowi 47,5% (kursy STS: 1,80 dla Harris, 2,00 dla Trumpa). W poprzednich cyklach wyborczych zauważono, że rynki mocno reagowały na niespodziewane wyniki, zwłaszcza gdy prognozy inwestorów okazywały się błędne.

Co może przynieść przyszłość – wpływ Kamali Harris?

Obecnie, gdy Kamala Harris staje się kandydatką Demokratów na prezydenta, rynki z uwagą śledzą jej polityczne zapowiedzi. Jej program gospodarczy obejmuje podniesienie płacy minimalnej, inwestycje w edukację i infrastrukturę, rozszerzenie opieki zdrowotnej oraz zaostrzenie regulacji rządowych. Propozycje te, choć popularne wśród wyborców, mogą budzić pewne obawy wśród inwestorów, zwłaszcza w sektorze prywatnym, obawiających się większych kosztów operacyjnych i wzrostu obciążeń podatkowych.

Warto również zauważyć, że Harris proponuje opodatkowanie niezrealizowanych zysków kapitałowych osób o majątku przekraczającym 100 milionów dolarów, co może wpłynąć na nastroje na rynkach finansowych. Z drugiej strony, jej podejście do płacy minimalnej, która ma wzrosnąć do 15 dolarów za godzinę, może pozytywnie wpłynąć na konsumpcję wewnętrzną i popyt w gospodarce.

Program gospodarczy Donalda Trumpa

Donald Trump, jako kandydat Republikanów, stawia na kontynuację swojej protekcjonistycznej polityki gospodarczej. Jego kluczowe propozycje obejmują podniesienie ceł na towary importowane do USA, w tym na produkty z Chin, które miałyby być objęte cłami na poziomie nawet 60%. Taka polityka mogłaby wywołać presję inflacyjną, zwiększając koszty importu i podnosząc ceny towarów w USA. Z kolei obniżki podatków, zapowiadane przez Trumpa, miałyby pobudzić rozwój sektora prywatnego i zwiększyć inwestycje wewnętrzne, co mogłoby być korzystne dla przedsiębiorstw.

Trump wspomina również o akceptacji Bitcoina i innych kryptowalut, co byłoby nowością w jego polityce gospodarczej, i mogłoby zainteresować młodsze pokolenia inwestorów. Warto zauważyć, że były prezydent krytykuje także silną pozycję dolara względem innych walut, zwłaszcza japońskiego jena i chińskiego juana, co sugeruje, że mógłby dążyć do osłabienia amerykańskiej waluty, aby poprawić konkurencyjność eksportu USA.

Jak zachowywał się dolar pod rządami poszczególnych prezydentów?

Często odpowiedź dotycząca przyszłości kryje się w historii. Spoglądając na zachowanie dolara amerykańskiego w przeszłości, można zauważyć, że jego wartość znacząco zależała od polityki gospodarczej różnych administracji. Korzystając z grafiki dostępnej na stronie TMS OANDA dolar amerykański najlepiej radzi sobie, gdy prezydentem jest przedstawiciel partii demokratycznej, osłabiając się gdy u steru jest republikanin. Spośród ostatnich sześciu prezydentów amerykańska waluta najlepiej radziła sobie pod rządami Billa Clintona, zyskując na wartości prawie 20%. Z kolei najgorszy wynik zanotowano pod przywództwem George’a W. Busha – waluta straciła na wartości 22%.

Graficzne przedstawienie siły dolara amerykańskiego. Źródło: TMS Oanda (link).

Szeroka ekspozycja na złoto, czyli złote ETFy

Podsumowując wszystkie kadencje prezydentów z Partii Republikańskiej, dolar stracił na wartości 36,2%. Natomiast podczas rządów Demokratów jego wartość wzrosła o 54%. Warto przy tym pamiętać, że siła dolara nie zależy tylko od polityki wewnętrznej, ale również od wydarzeń międzynarodowych i działań Rezerwy Federalnej (FED).

Produkt krajowy brutto i rynek pracy – wpływ prezydentów

Porównując wpływ różnych administracji na gospodarkę USA, można zauważyć, że Demokraci częściej przyczyniali się do tworzenia większej liczby miejsc pracy niż Republikanie. Prezydent Joe Biden, mimo trudnych warunków, takich jak pandemia COVID-19 i skutki globalnych konfliktów, osiągnął imponujące wyniki gospodarcze. Wzrost PKB w pierwszych latach jego kadencji wyniósł 5,9% w 2021 roku, a choć później zwolnił, nadal utrzymywał się na stabilnym poziomie 2,5% w 2023 roku. Dodatkowo, administracja Bidena stworzyła średnio 396 tys. miejsc pracy miesięcznie w drugim roku prezydentury, co jest znaczącym wynikiem w kontekście światowej gospodarki odbudowującej się po pandemii.

Z kolei prezydent Donald Trump mógł pochwalić się niską inflacją przez większą część swojej kadencji, zbliżoną do docelowego poziomu 2%, co miało kluczowe znaczenie dla stabilności cen i kosztów życia. Obniżenie podatków i polityka protekcjonistyczna, w tym wprowadzenie ceł na towary z Chin, miały na celu ochronę amerykańskich interesów gospodarczych, choć budziły kontrowersje wśród ekspertów z obawy przed eskalacją konfliktów handlowych. Inflacja zaczęła jednak rosnąć pod koniec jego kadencji, m.in. z powodu pandemii, i osiągnęła szczyt już za prezydentury Bidena.

Pomimo tych osiągnięć, wiele zależy od tego, jak zmieniające się wskaźniki gospodarcze są odbierane przez społeczeństwo, które w dużej mierze wciąż zmaga się z wysokimi kosztami życia, co może wpłynąć na wynik nadchodzących wyborów.

Analiza przedwyborcza dla inwestorów – jak wykorzystać ten okres?

Dla inwestorów okres przed wyborami prezydenckimi w USA to czas wzmożonej analizy i ostrożnych decyzji. Kluczowe jest monitorowanie reakcji rynków na sondaże oraz prognozy dotyczące przyszłej polityki monetarnej FED. Niepewność związana z wyborami, jak pokazuje historia, często prowadzi do zwiększonej zmienności, co z kolei może być szansą na zyski, jeśli odpowiednio się do tego przygotujemy.

Podsumowanie

Wybory prezydenckie w USA mają ogromny wpływ na globalne rynki finansowe. W 2024 roku, z niepewnością dotyczącą wyniku wyborów i kluczowymi decyzjami FED, inwestorzy muszą zachować czujność. Odpowiednia analiza historycznych trendów oraz obserwacja bieżących wydarzeń politycznych i gospodarczych pomoże w podejmowaniu świadomych decyzji inwestycyjnych w tym pełnym wyzwań okresie.

Materiał został przygotowany we współpracy z OANDA TMS Brokers.