Początek mijającego tygodnia na polskim rynku akcji przebiegał w optymistycznych nastrojach, w przeciwieństwie do końcówki ubiegłego, kiedy to inwestorzy nerwowo oczekiwali na ocenę agencji ratingowych w sprawie ratingu polskiego długu. Pierwsza z agencji – Fitch pozostawiła rating na niezmienionym poziomie „A-” z perspektywą stabilną. Dodała ona również, że pojawiają się pozytywne symptomy dające nadzieję na dalszą poprawę sytuacji. Z kolei agencja Moody’s w ogóle nie dokonała aktualizacji ratingu polskiego długu, co również można rozumieć jako zachowanie statusu quo.

Brak zmian w ocenach agencji ratingowych przyniósł poniedziałkowe odreagowanie na GPW.  Niemniej jednak skala wzrostów na warszawskim parkiecie została ograniczona. Stronie popytowej nie udało się sforsować poziomu 2040 – 2045 punktów na indeksie WIG20, co w połowie tygodnia zaowocowało re-testem bariery 2000 punktów. Niemniej jednak w tym miejscu ponownie dały o sobie znać byki. Środowa sesja na głównych parkietach giełdowych zarówno w Polsce, jak i w pozostałych krajach przebiegała bez większych zawirowań. Rynek pozostawał w konsolidacji i zbierał siły przed czwartkowym posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego.

EBC zdecydował się nie zmieniać dotychczasowej polityki monetarnej, a prezes Mario Draghi utrzymał swój względnie gołębi ton wskazując, że odbicie inflacji to głównie efekt bazy i wyższych cen energii. Nie widoczny jest jeszcze trend odbicia inflacji bazowej. Podsumowując, styczniowe posiedzenie EBC, tak naprawdę nie wniosło nic nowego od czasu grudniowego posiedzenia, chociaż inwestorzy mogli oczekiwać, że wraz z odbiciem inflacji, EBC będzie spoglądać bardziej jastrzębio na politykę monetarną. Z drugiej strony Draghi kolejny raz nawoływał do bardziej zdecydowanych strukturalnych reform oraz wsparcia gospodarki ze strony fiskalnej.

W tym tygodniu warto również było zwrócić uwagę na rozkręcający się sezon wyników kwartalnych spółek z Wall Street. W przypadku banków możemy mówić o kolejnym dobrym kwartale (wyjątkiem jest Wells Fargo który zmaga się ze skutkami skandalu). Większość instytucji finansowych odnotowała lepszy zysk na jedną akcję (EPS) niż zakładał konsensus rynkowy.

Najważniejsze wydarzenie tygodnia nastąpi dopiero w piątkowy wieczór, a mowa tutaj oczywiście o inauguracyjnej przemowie Donalda Trumpa, jako 45 prezydenta Stanów Zjednoczonych. Niemniej jednak nastąpi ona już po zamknięciu rynków europejskich, więc na reakcję inwestorów ze Starego Kontynentu przyjdzie nam poczekać do poniedziałku. W tym momencie należy również przypomnieć, że ostatnie wypowiedzi Donalda Trumpa, poddały w wątpliwość, czy reforma podatkowa promowana przez liderów Partii Republikańskiej wejdzie w życie.